Hej! :)
Jakoś nie mam dzisiaj weny do pisania, a więc w skrócie: Miku dostała kolejnego wiga (a właściwie kolejne wigi, ale o tym kiedy indziej). To nie tak, że nie podobała mi się w poprzednich włoskach, chociaż tamte są ciut za długie i przeważają lalkę. Peruka, którą nosi teraz, tak bardzo mi do niej pasowała, że po prostu musiałam ją kupić. :P Ma idealną długość i wreszcie Miku może sama stać!
Miłej niedzieli. :)