piątek, 20 maja 2016

Tytuł~

Dzisiejszy post dedykuję wszystkim fanom Rosie! ^_^
Raczej rzadko zdarza mi się dodać post z taką ilością zdjęć (aż 11!). Wolę krótsze wpisy, ale skoro już zmobilizowałam się i sięgnęłam po aparat, to nie będę tych fotek trzymać gdzieś w folderze. ^^ Właśnie po to ten blog jest - to swego rodzaju archiwum, pamiętnik, który ma za zadanie dokumentować poprawę w moich zdjęciach. Bo jakaś jest, prawda? :P
Jeżeli macie jakieś uwagi co do moich fotografii, jakieś rady dla mnie - piszcie! Chętnie przeczytam. :) Wszystko wezmę sobie do serca. 






Tutaj jeszcze kilka zdjęć, które klimatem nie wpasowały się w te powyższe. Filtry znowu w akcji. ;) Z nimi fotki wydają mi się naprawdę ciekawsze i mniej monotonne. 
 





Z całego serca chciałam Wam podziękować za wszystkie wyświetlenia, komentarze i za to, że cały czas interesujecie się mną i moimi lalkami.
Jesteście najlepsi! 

piątek, 13 maja 2016

Two Years


 

Nie obchodzę urodzin moich lalek, oczywiście z lenistwa, ale zawsze o nich pamiętam. Tak się jakoś złożyło, że dzisiaj swoje święto ma Laurie - moja śliczna Alice du Jardin. :)  Chciałam wrzucić na bloga jej arrival. Nie udało się, więc dwa lata później wstawiam post. Taki arrivalowo-urodzinowy. ;)
Jak już wiecie przybyła do mnie 13.05.2014r. Zamówiłam ją 04.05. - w niedzielę wieczorem. Rano nawet nie myślałam o tym, żeby kupić lalkę, a o godzinie 22.00 weszłam na Pullip Style, aby złożyć zamówienie. To nie jedyny przypadek takiego spontanicznego zakupu w mojej lalkowej "karierze", ale o tym następnym razem. :D Ten model zawsze mi się podobał i cały czas gościł na wishliście, więc czemu nie?
Nasza "współpraca" zaczęła się niezbyt przyjemnie. Przyjęło się, że "13" to pechowa liczba, ale to tylko przesąd. Tu nie chodzi o cyferki. Dzień jej przybycia wiąże się z pewnym przykrym wydarzeniem. 
Kolejna rzecz - pamiętam, że gdy otworzyłam brązowe pudło i wyciągnęłam folię bąbelkową ukazała mi się piękna buźka pomazana klejem. Otaczały ją rozczochrane różowe włosy, a wokół latały różnego rodzaju akcesoria.  Zastanawiałam się, czy nie dostałam przypadkiem lalki z sekcji "Dent Box Sale". Laurie była źle zabezpieczona. Rozpakowywanie jej zajęło mi mniej niż minutę, bo w sumie nie było co rozpakowywać. Wystarczyło ściągnąć drucik okalający szyję. :P



Dzisiaj wygląda inaczej, choć jej obecna stylizacja niewiele różni się od tej stockowej. Warto wspomnieć, że swój ostateczny wygląd uzyskała dopiero niedawno (phi, i tak nikt nie przebije Miku, dla której znowu znalazłam "idealnego" wiga ;)). Bardzo się cieszę, że jednak ją mam. Długo się nie dogadywałyśmy i czasami gdzieś przemykała mi myśl o jej sprzedaży, ale na szczęście do niczego takiego nie doszło. :D Od kiedy Alice du Jardin ukazała się na Pullip Style zawsze chciałam ją mieć.
Choć, jak już wspomniałam, lalkowych urodzin z reguły nie obchodzę, postanowiłam zrobić Laurie jakieś urodzinowe zdjęcia. W oryginalnych ciuszkach, a jakże! Według mnie to jeden z najpiękniejszych pullipowych stocków.











Wszystkie najlepszego, Skarbie! 


piątek, 6 maja 2016

A Cup of Tea






Że tak powiem, zaszalałam. Zaszalałam z obróbką, ale filtry w PhotoScape kusiły mnie bardzo. Historia tych zdjęć jest długa i nieciekawa. W aparacie wyglądały cudownie. W aparacie, na monitorze już trochę gorzej. ^^" Dodatkowo miałam spory problem z ich odtworzeniem. No nic, coś tam wyszło. Jakością, to one nie grzeszą. Mam nadzieję, że oczy Was nie bolą. :P 
Gdzieś mi się obiło o uszy, że dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Bez Diety, więc dodaję ciacho. ;)


*Teraz najważniejsza część wpisu.*
Dzisiaj jest 6 maja, co oznacza, że Suzy kończy 2 lata! Złóżcie jej proszę ładne życzenia! :D

Wszystkie najlepszego, Skarbie!

Dla przypomnienia: Suzy należy do Oli.