środa, 1 lipca 2015

Hana też prawie deszczowo


Czyli ciąg dalszy pleneru "podeszczowego". ;)
Jak tam Wam mijają te pierwsze dni wakacji? Bo mi dość pracowicie. Oby tak zostało, nie chcę zmarnować tych wakacji, chcę zrobić coś pożytecznego! Chociaż nie, chcę się też trochę ponudzić, bo w następnym roku szkolnym na pewno mi tego zabraknie!
Zauważyłam, że moje posty są pisane w dziwny sposób. Początkowo mam tylko zdjęcia, a tekst wymyślam na bieżąco. Jest tyle rzeczy, którymi chciałabym się z Wami podzielić, a nie umiem złożyć ładnych, logicznych zdań. Może pora coś zmienić i trochę dłużej posiedzieć nad klawiaturą, aby ładnie dobrać słówka? Chcę, aby przyjemnie czytało się Wam wpisy, które publikuję. Będę się starać, obiecuję! 
Dość biadolenia, przejdźmy już do treści właściwej, czyli krótkiego pleneru Hany. Jak już wspominałam w ostatnim poście, z dużymi lalkami trudniej się pracuje niż  z taką maleńką, zgrabną Suzy. Mimo wszystko coś tam mam. Teraz na blogu będzie dużo plenerów. Mam nadzieję, że je lubicie. :P Ja uwielbiam zdjęcia plenerowe -
i robić, i oglądać! ^^





I to byłoby na tyle, jeżeli chodzi o przedwczorajsze podboje ogródka. :P Szykuję się na jakąś sesję z Laurie, choć nie wiem ile wyjdzie z moich śmiałych planów. Jest śliczna, ale naprawdę ciężko się z nią pracuje. 
I na koniec Suzy. Wczoraj u nas padało, a dzisiaj grzało. A w następnych dniach ma być jeszcze cieplej.
I Maluszek zamyka wpis pełen bonusów (bo aż dwa!). Cały czas próbuję nadrobić zaległości na Waszych blogach. ^^" 
Miłej nocy!  

6 komentarzy:

  1. Świetny plenerek i piękna panna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hana jest taką śliczną lalką... Nie mogę się doczekać pleneru z Laurie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też uwielbiam plenerki. ^w^ Zdjęcia wyszły Ci cudowne, Hana jest świetną modelką! A Laurie.. Cóż, panna jest po prostu rozkoszna i mam nadzieję, że się z nią dogadasz co do tej sesji. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia są prześliczne, Hana prezentuje się przepięknie i jest też ślicznie ubrana *.* Czekam na zdjęcia Laurie i mam nadzieję, że uda Ci się jakoś z nią dogadać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, te wakacyjne cele :D I ja nie chciałabym zmarnować tegorocznej przerwy od nauki, jednak leniuchowanie kusi niemiłosiernie x) Hana i Laurie są prześliczne, bosko je wystylizowałaś, uwielbiam jak blogerka dba o "look" swoich lalek, i to z taką dbałością o szczegóły, zdecydowanie podziwiam!( nie zapominając o zdjęciach :D) :) Och, oczywiście Suzy słodka jak zawsze <3 Powodzenia z upałami ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię czytać co piszesz. Kocham oglądać plenery zwłaszcza na ładnych podwórkach, ale osobiście nienawidzę ich robić bo otoczenie jest dość.. hm brzydkie. Co tu dalej powiedzieć genialne zdjęcia a Hana to cudowna lalka, ale pewnie o tym wiesz. ♥

    OdpowiedzUsuń